Wyprzedaż złotego. Kiedy może się skończyć i co za nią może stać?

W trwającym obecnie tygodniu polski złoty był pod presją, ponieważ kurs dolara oraz kurs euro w relacji do PLN zdecydowanie wzrósł. Skala wzrostu umocnienia walut obcych jest największa od września 2023 r., gdy Rada Polityki Pieniężnej zdecydowała się na zaskakującą wtedy obniżkę stóp procentowych o 75
punktów bazowych. W tym tygodniu, do czwartkowego poranka, kurs USD/PLN do godziny 08:00 wzrósł o 1,63%, a kurs euro w relacji do złotego zwyżkował o 1,21%. Jest to czwarty tydzień z rzędu, gdy euro zyskuje do złotego, niemniej ten tydzień to o wiele większa dynamika osłabienia polskiego waluty. O poranku za euro należy zapłacić 4,40, a za dolara 4,04 złotego. Co może stać za wyprzedażą polskiej waluty w tym tygodniu?

Dlaczego złoty się tak istotnie osłabił w tym tygodniu?

Od początku tygodnia trwa próba znalezienia przyczyn osłabienia polskiej waluty, często pada temat przyczyn politycznych w kraju czy zdementowanej na razie informacji o tym, że NBP miałby zacząć sprzedawać covidowe obligacje. Niemniej wydaje się, że przyczyn bardziej można szukać w wydarzeniach międzynarodowych. Wystarczy spojrzeć, jak istotnie w tym tygodniu na wartości traciło meksykańskie peso, będące prawdopodobnie w jednym koszyku z polskim złotym, jeśli chodzi o gospodarki wschodzące. Peso uległo największej deprecjacji od początku października 2023 r. Czemu zatem szeroko aktywa EM mogą być wyprzedawane? Tu musimy zwrócić uwagę na rentowności amerykańskich obligacji.

Rentowność obligacji USA, silniejszy dolar, słabsze EM

Waluty rynków wschodzących oraz chociażby rynki akcji EM miały się bardzo dobrze w momencie, gdy spadały rentowności obligacji w USA. 28 grudnia rentowność 10-letnich obligacji USA znalazła się na poziomie 3,8% i od tamtego czasu do wczoraj ona stale rosła. Wczoraj osiągnięto poziom 4,11%, czyli najwyższy od połowy grudnia 2023 r. Spoglądając na korelację między walutami rynków wschodzących a rentownościami obligacji USA, nietrudno nie dostrzec tego powiązania, co chyba najlepiej tłumaczy słabość złotego, ale także giełd.

Co dalej z kursem PLN?

Widząc powiązania z rentownościami obligacji USA, to właśnie od nich dalsze losy PLN powinny zależeć.Tu z kolei rosną szanse na to, że dalszy wzrost rentowności w USA może być coraz mniej prawdopodobny. Tym samym umocnienie USD zdaje się być już ograniczone. W związku z tym rosną szanse na to, że także kończy się korekta w notowaniach złotego i dalsza deprecjacja PLN może być bardzo ograniczona. W związku z tym w najbliższym czasie dolar ponownie może kosztować mniej niż 4 złote, a euro mniej niż 4,35 PLN.

Daniel Kostecki

Fx-zone

Wszelkie prawa zastrzeżone, linkowanie dozwolone. Kopiowanie, powielanie tekstu na inne strony internetowe zabronione. Chcesz coś wykorzystać, przedrukować, skontaktuj się redakcją Fx-Zone.Przedstawiona analizy, komentarze, poglądy i oceny są wyrazem osobistych subiektywnych poglądów autora i nie maja charakteru rekomendacji. Poglądy te jak i inne treści raportów, nie stanowią "rekomendacji" lub "doradztwa" w rozumieniu ustawy z dnia 29 lipca 2005 o obrocie instrumentami finansowymi. Wyłączną odpowiedzialność za decyzje inwestycyjne, podjęte lub zaniechane ponosi inwestor.Polityka prywatności: https://fx-zone.pl/polityka-prywatnosci/polityka-prywatnosci/

0 0 votes
Oceń artykuł
Subscribe
Powiadom o
guest

0 komentarzy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komenatrze
0
Masz ochotę skomentować?x
Share via
Copy link
Powered by Social Snap