Europa może spaść na otwarciu, płace w Wielkiej Brytanii wzrosną
Rynki europejskie wczoraj wzrosły po tym, jak urzędnicy z Fed ostudzili oczekiwania co do podwyżki stóp o 100 punktów bazowych w przyszłym tygodniu. Mimo, że nastroje były bardziej optymistyczne, a na rynkach dominowała zieleń, utrzymywały się wątpliwości co do trwałości obserwowanego odbicia. Wzrosty mogły zostać zakończone przez jeden negatywny nagłówek, do czego często dochodzi na rynku bessy. Te wątpliwości okazały się uzasadnione, ponieważ wkrótce po zamknięciu Europy pojawiły się doniesienia, że Apple planuje zmniejszyć zatrudnianie i ograniczyć wydatki w 2023 roku w wielu kluczowych obszarach. Wynikało to z podobnej decyzji właściciela Google, Alphabet z zeszłego tygodnia. Te raporty skłoniły rynki amerykańskie do cofnięcia i zamknięcia niżej tego dnia, podkreślając po raz kolejny, jak kruche są nastroje przed przyszłym tygodniem, kiedy zobaczymy wyniki za II kw. od Alphabet, Amazon, Apple, Microsoft i Meta. W skutek wczorajszej późnej wyprzedaży w USA, rynki w Europie prawdopodobnie otworzą się niżej. W dalszej części dnia zobaczymy najnowsze dane o bezrobociu i płacach w Wielkiej Brytanii oraz CPI w UE.
W marcu bezrobocie w Wielkiej Brytanii spadło do najniższego poziomu od 1974 r., wynoszącego 3,7%. Wskaźnik ten wzrósł w kwietniu do 3,8% i wygląda na to, że pozostanie na tym poziomie podczas dzisiejszej publikacji. Urząd Statystyczny komentuje, że w ostatnim zestawie danych odnotowano mniej bezrobotnych niż wolnych miejsc pracy. Wydaje się, że popyt na pracowników nie znajduje odzwierciedlenia w presji na wzrost płac, ponieważ średnie tygodniowe zarobki wraz z premiami wzrosły w kwietniu o 6,8%, spadając z 7% w marcu. Przewiduje się, że w majowych liczbach ta wartość osiągnie 6,7%. Bez premii wzrost był znacznie skromniejszy, pozostając na niezmienionym poziomie 4,2%, choć spodziewamy się niewielkiego wzrostu do 4,3%. Nadal jest to wartość znacznie poniżej wskaźnika CPI, który obecnie wynosi 9,1% i w nadchodzących miesiącach ma kontynuować wzrosty. Ponieważ Bank Anglii znajduje się pod rosnącą presją jeśli chodzi o działania na terenie stóp procentowych, wszelkie oznaki wzrostu płac mogą wpłynąć na oczekiwania co do podwyżek stóp podczas sierpniowego spotkania. Jest mało prawdopodobne, aby w najbliższym czasie rosnąca presja na wzrost płac ustąpiła, co oznacza, że Bank Anglii może być zmuszony do ruchu o 50 pb. na następnym posiedzeniu.
EBC prawdopodobnie podniesie stopy o 0,25% w tym tygodniu, otrzymamy również potwierdzenie, że czerwcowy wskaźnik CPI dla UE wzrósł do nowego rekordowego poziomu wynoszącego 8,6%. Ciągle jest to poziom znacznie poniżej tych notowanych w części krajów UE. Biorąc pod uwagę, że inflacja w wielu krajach Europy wynosi znacznie powyżej 10%, a w Estonii sięga aż 22%, bazowy CPI pozostaje w tyle i oczekuje się, że osiągnie 3,7%.
EURUSD – wczorajsze odbicie od dołków z okolic 0,9950 spowodowało, że euro ponownie przetestowało opór na wysokości 1,0200. Jego rozbicie może pozwolić na dotarcie do 1.0340/50.
GBPUSD – powróciło powyżej 1.2000, jednak musimy zobaczyć przebicie przez 1.2040/50, aby osiągnąć 50-dniowe SMA. Wsparcie pojawia się w okolicy 1,1870.
EURGBP – do czasu wyjścia powyżej 0,8520/30 jego nastawienie pozostaje do dalszych spadków w kierunku ostatnich minimów przy 0,8400. Przejście przez 0,8530 i 50-dniowe MA będzie przemawiać za ruchem w kierunku 0,8600.
USDJPY – kontynuuje wzrosty w stronę 140,00, którego rozbicie otworzy drogę do 145,00. Wsparcia pojawiają się na poziomie 135,80, a także 134,80.
FTSE100 – prawdopodobnie otworzy się 37 punktów niżej, na poziomie 7186.
DAX – oczekuje się otwarcia 90 punktów niżej, na poziomie 12869.
CAC40 – możliwe otwarcie 50 punktów niżej, na poziomie 6042.
Michael Hewson (Główny Analityk CMC Markets UK)