Ćwiartka czy połówka – o ile podniesienie stopy Bank Anglii. Kluczowe miejsca dla kursu funta brytyjskiego
Europejskie rynki przeszły przez kolejną ciężką sesję, obciążone obawami o słabszą niż oczekiwano
aktywność gospodarczą, co z kolei budzi obawy o wzrost zysków w drugiej połowie roku. Dodajmy do
tego obniżenie ratingu kredytowego USA przez Fitch i mamy katalizator do dalszego realizowania
zysków po niedawnych rekordowych szczytach indeksu DAX.
Rynki amerykańskie również przeszły w fazę korekty, z Nasdaq 100 notującym najgorszą sesję od
lutego, podczas gdy dolar amerykański pełnił rolę schronienia, a rentowności obligacji wzrosły.
Obniżka ratingu Fitch nie mówi nam niczego o amerykańskim zarządzaniu długiem, czego już nie
wiemy, ale inwestorzy wydają się chcieć przetestować zakres spadków na rynku.
Wcześniej w tym tygodniu widzieliśmy słabe dane PMI dla przemysłu, które pokazały, że gospodarka
europejska jest zdecydowanie w recesji, ze spadkami aktywności wśród producentów na pierwszym
planie. Rodzi to pytania, czy sektor usług ostatecznie ulegnie podobnej słabości. Były pewne dowody
na to w ostatnich odczytach, ale ogólnie aktywność w sektorze usług była dość solidna.
Decyzja Bank Anglii. 25 czy 50 pb?
Przechodząc jednak do wydarzenia dnia, warto przypomnieć sobie, że niespodziewanym większym
niż oczekiwano spowolnieniem inflacji w czerwcu do 7,9%, można by argumentować, że presja na
Bank Anglii, aby podniósł stopy o kolejne 50 pb, nieco osłabła, zwłaszcza że Fed i EBC podniosły stopy
o 25 pb w zeszłym tygodniu.
Po tym, jak inflacja bazowa spowolniła więcej niż oczekiwano do 6,9%, oczekiwania co do przyszłych
stóp procentowych znacznie osłabły w ostatnich tygodniach. Oczekiwania rynku co do poziomu
stopy końcowej spadły z 6,5% poniżej 6%.
Prawdopodobne jest również, że inflacja za lipiec spowolni jeszcze bardziej, gdy efekty limitu cen
energii zostaną dostosowane w dół, co może sugerować, że możemy być blisko końca obecnego
cyklu podnoszenia stóp procentowych.
Problemem dla Banku Anglii jest kwestia wzrostu płac, który przekroczył inflację bazową i może
skłonić MPC do zdecydowania się na bardziej jastrzębią politykę monetarną i podniesienie stóp o 50
pb, z zamiarem sugerowania, że może to sygnalizować przerwę w nadchodzących tygodniach, gdy
bank centralny zastanawia się, jak szybko inflacja spadnie w trakcie III kwartału.
Tak agresywny ruch byłby błędem, biorąc pod uwagę, że wiele efektów wcześniejszych podwyżek
stóp nie przefiltrowało się jeszcze w pełni, co sugeruje, że Bank Anglii powinien zrobić przerwę w
obecnej sytuacji wydaje się to mało prawdopodobne, biorąc pod uwagę, że 25 pb jest już wycenione.
W skrócie, możemy spodziewać się jastrzębiej podwyżki o 25 pb jako absolutnego minimum, a
moglibyśmy również zobaczyć podział w głosowaniu, z niektórymi członkami MPC naciskającymi na
50 pb.
Możemy również uzyskać wgląd w to, jak nowa członkini MPC, Megan Greene, widzi obecną
sytuację, gdy przychodzi do oddania jej głosu. Jedno wydaje się pewne, nie jest prawdopodobne, aby
była łagodna jak Tenreyro, którą zastąpiła w MPC.
Kluczowe miejsca dla GBP/USD
Z punktu widzenia wykresu kluczowe miejsca mogą wypadać przy następujących poziomach.
Potencjalna strefa wsparcia może być właśnie testowana, ponieważ rozciąga się do 1,2685. Jej
pokonanie może otwierać drogę do kolejnej potencjalnej strefy zlokalizowanej przy 1,2500 i niżej do
1,2400. Z kolei opór może wypadać w rejonie 1,2920 do 1,2990.
Kolejne dane z rynku pracy USA i wpływ na USD
Otrzymamy również dalszy wgląd w rynek pracy w USA po kolejnym solidnym raporcie ADP o
zatrudnieniu, który pokazał dodanie kolejnych 324 tys. miejsc pracy w lipcu. Oczekuje się, że
tygodniowe wnioski o zasiłek dla bezrobotnych wyniosą 225 tys., a także otrzymamy wgląd w sektor
usługowy za pomocą indeksu usług ISM za lipiec, który ma wynieść 53. Szczególnie interesujący
będzie składnik zatrudnienia, który wyniósł 53,1 w czerwcu, po skoku z 49,2 w maju.
Kluczowe miejsca dla EUR/USD
Między końcem maja a połową lipca kurs EUR/USD wzrósł, tworząc trójfalową strukturę. Obecny
spadek przypomina z kolei ten, który obserwowaliśmy od początku maja do czerwca. Stąd można
zwrócić uwagę na równość tych ruchów spadkowych. Wypada ona a w rejonie 1,0830. Z kolei
krótkoterminowy opór może znajdować się w rejonie 1,1030.
Daniel Kostecki
CMC Markets Polska