Pozytywne otwarcie w Europie po odwróceniu z 7-miesięcznych dołków na rynku amerykańskim
Wczoraj giełdy europejskie znalazły się w zupełnej rozsypce. Wydaje się, że rynki mogą być zdenerwowane jutrzejszym posiedzeniem Fed, jednak posiedzenie będzie prawdopodobnie najmniejszym zmartwieniem dla inwestorów, jeśli wydarzenia w Europie Wschodniej przybiorą niebezpieczny obrót. Do piątku rynki w Europie w dużej mierze ignorowały słabe wyniki z rynków amerykańskich, a obawy związane z kiepskimi prognozami dla spółek i prawdopodobną ścieżką podwyżek stóp procentowych przez Rezerwę Federalną w tym roku to tylko część tematów jakie miały wpływ na nastroje. Wczorajsze spadki na giełdach europejskich miały więcej wspólnego z wydarzeniami na granicy Ukrainy i Rosji niż z jakimikolwiek innymi czynnikami, które zdominowały nastroje w ciągu ostatnich dwóch tygodni. Wygląda na to, że rynki finansowe w końcu zrozumiały, że sytuacja w Europie Wschodniej może się jeszcze pogorszyć, po tym jak NATO ogłosiło, że stawia dodatkowe okręty i samoloty w stan gotowości do mobilizacji, a USA rozważa wysłanie wojsk, aby wzmocnić obronę Bałtyku, w odpowiedzi na prośby takich krajów jak Estonia o większą obecność USA w celu powstrzymania potencjalnej rosyjskiej eskalacji. FTSE100 nie tylko zanotował największy jednodniowy spadek od 26 listopada, ale także spadł do poziomu 7 284, co oznacza ruch od szczytu do dołka o 335 punktów w ciągu zaledwie trzech dni. DAX również gwałtownie spadł, tracąc w pewnym momencie ponad 4%, zanim zamknął się z powrotem powyżej poziomu 15 000.
Po zamknięciu Europy rynki amerykańskie kontynuowały negatywne tendencje, a S&P500 i Nasdaq 100 osiągnęły 7-miesięczne minima, po czym zakończyły dzień na plusie. Trudno powiedzieć, co spowodowało nagły zwrot na Nasdaq 100, czy też na pozostałych rynkach amerykańskich, nawet po wczorajszym późnym odreagowaniu, ale zarówno S&P500, jak i Nasdaq 100, nadal znajdują się ponad 5% poniżej zeszłotygodniowych maksimów, co sugeruje, że mogliśmy być świadkami polowania na okazje, kiedy oba rynki osiągnęły próg 10% korekty.
W wyniku wczorajszego zaskakującego odbicia w USA, rynki w Europie powinny dziś rano otworzyć się wyżej, pomimo negatywnego wyniku sesji azjatyckiej. Zmienność prawdopodobnie będzie się utrzymywać, a jedynymi istotnymi danymi gospodarczymi z USA będzie zaufanie konsumentów za styczeń i rozpoczęcie dwudniowego posiedzenia Rezerwy Federalnej w sprawie stóp procentowych. Po tym, jak wskaźnik PMI dla usług z USA za styczeń spadł wczoraj do sześciomiesięcznego minimum, możemy być świadkami spadku zaufania konsumentów za styczeń do 111,9, po nieoczekiwanym odbiciu w grudniu do 115,80. W Wielkiej Brytanii w grudniu spodziewany jest skromny spadek zadłużenia sektora publicznego do 16,1 mld funtów z 16,6 mld funtów w listopadzie, choć przy wszystkich dodatkowych kosztach związanych z Covid liczby te stają się coraz trudniejsze do przewidzenia. Sumy te będą szczególnie niewygodne dla brytyjskiego skarbu państwa przy RPI na 30-letnich szczytach powyżej 7%, a które dodadzą miliardy do rządowych kosztów obsługi długu w ciągu najbliższych kilku lat.
EURUSD – odbił się od wsparcia linii trendu z ostatnich minimów wczoraj, obecnie na 1,1290. Musimy zobaczyć trwały ruch przez poziom 1,1380, aby otworzyć ruch z powrotem w kierunku 1,1500. Ruch poniżej 1,1280 ponownie otwiera listopadowe minima na 1,1195.
GBPUSD – wczoraj funt notował spadek w kierunku 1,3480 ze wsparciem przy 1,3420. Zjazd poniżej 1,3420 i 50-dniowej MA może skierować parę na 1,3380. Musimy wybić powyżej 1,3670, by przetestować ponownie 200-dniową MA oraz poziom 1,3750.
EURGBP – para skierowała się wczoraj na poziom 0,8420, jednak zanotowała spadek. Musimy utrzymać się powyżej 0,8380, by utrzymać obecne momentum wzrostowe. Powyżej poziomu 0,8430 kurs może skierować się na 0,8470.
USDJPY – para utrzymała się powyżej 113,40. Przełamanie poniżej 113,40 może skierować kurs na 112,80. Musimy wybić powyżej 115,30, by ponownie dotrzeć do szczytów w okolicy 116,00.
Sentyment rynkowy CMC Markets:
Germany 40 – wśród klientów aktywnych na kontraktach CFD na indeks Germany40 nie brakuje z pewnością „łapaczy spadających noży”, choć w większości są to obecnie inwestorzy nastawieni na odbicie po silnych spadkach. Pozycje długie stanowią obecnie 75% wartości i posiada je 64% klientów aktywnych na tym instrumencie.
CMC USD Index – większość klientów CMC Markets oczekuje aprecjacji amerykańskiej waluty. Wartość pozycji długich na indeksie USD, reprezentującym siłę dolara względem ośmiu głównych walut (EUR, JPY, GBP, AUD, CAD, CHF, CNH i SGD) wynosi obecnie 84% i posiada je 76% klientów aktywnych na tym instrumencie
Bitcoin – pomimo sporego tąpnięcia kursu sentyment wokół Bitcoina jest nadal byczy. 79% wartości pozycji na kontraktach CFD na tę kryptowalutę stanowią pozycje długie, które posiada 84% inwestorów aktywnych na tym rynku.
Michael Hewson (główny analityk rynku w CMC Markets)