Nasdaq 100
Ostatni tydzień przyniósł silne odbicie indeksu Nadaq 100 do poziomu 12937,11, co daje nam wzrost rzędu ponad 2,86%. Technicznie strona popytowa otrzymała wsparcie w postaci dołków z 10 i 11 grudnia 2020 roku, na poziomach 12226-12236. (Minimum z ostatnich dwóch tygodni wypadło na poziomie 12208). Co więcej strona popytowa wyprowadziła kurs indeksu powyżej, średniej 100-sesyjnej. Podobna sytuacja miała miejsce na przełomie października i listopada ubiegłego roku. Czy ostatni spadek możemy potraktować, jako wyraz zdrowej korekty w trwającym trendzie wzrostowym?
Ostatnie dobre dane z USA, szczególnie z rynku pracy oraz ogromny pakiet stymulacyjny prezydenta Bidena, mogą sugerować dalsze wzrosty. W przypadku kolejnych lepszych odczytów z USA, rynki mogą dojść do wniosku, że gospodarka USA jest odporna na zawirowania.
Na początku mijającego tygodnia, popyt został wsparty informacjami o spadku rentowności obligacji 10-letnich USA. Niemniej jednak, wzrosty były kontynuowane, nawet w przypadku wybicia obligacji powyżej poziomu 1,60. Warto tutaj nadmienić fakt, że w trakcie ostatniego wystąpienia prezesa FED, J. Powell dał do zrozumienia, że nie FED nie będzie interweniował na rynku długu. Wypowiedź nabiera wyjątkowego znaczenia w kontekście zbliżającego się posiedzenia FED.
W przyszłym tygodniu, w środę rynki z uwagą będą śledzić zakończenia posiedzenia Rezerwy Federalnej oraz konferencji prasowej J. Powella. Inwestorzy będą wyszukiwać między wierszami, wskazówek dotyczących przyszłych działań oraz opinii na temat wzrastającego oprocentowanie obligacji.
Indeks Nasdaq 100 ma podstawę do dalszych wzrostów, jednak trzeba pamiętać o wzrostach na rynku długu, które mogą sugerować większą stopę zwrotu niż rynek akcyjny. To oczywiście może hamować zapędy strony popytowej. (Popyt wspiera również utrzymanie się kursu powyżej średniej 100-sesyjnej).
Warto jednak pamiętać, że w chwili obecnej, nadal znajdujemy się poniżej linii trendu wzrostowego w marcu 2020 roku. Z technicznego punktu widzenia, podejście pod górne ograniczenie linii trendu i nieudane wyjście w górę, będzie oznaką strony popytowej. Z kolei ostatni szczyt zbiegł się z ograniczeniem średniej 50-sesyjnej, która udanie zatrzymała popyt.
W przypadku dalszych wzrostów oporów szukałbym na poziomach 13117,56 (szczyt z ostatniego tygodnia). Następnie w strefie 13293,78-13312,42. Jeżeli dojdzie do pokonania wspomnianych oporów, strona popytowa będzie miała otwartą drogę w kierunku ostatnich szczytów 13816,25-13879,78.
W przypadku spadków wsparcia należy szukać na poziomie 12226-12236. Natomiast wybicie dołem, może prowadzić do większej korekty w stronę 11512,46.
Poniżej wykres o interwale 4h, gdzie widać silne wykupienie. RSI wynosi 88, co może skłonić inwestorów do realizacji zysków oraz sprowokować do korekty ostatnich wzrostów.