Rynki na dezinflacyjnych sterydach. Jak długo może potrwać taka sielanka „rajdu wszystkiego”?
W języku angielskim funkcjonuje zwrot „everything rally”, który często mógł być wykorzystywany w momencie luzowania polityki monetarnej przez banki centralne. Wtedy też drożały zazwyczaj razem i akcje i obligacje i surowce, czyli każda z popularnych klas aktywów.
Obecnie jednak banki centralne gospodarek rozwiniętych trzymają raczej kurs na zaostrzanie warunków monetarnych, a nie ich poluzowanie, a mimo to nadal funkcjonuje „everything rally”. Ma to prawdopodobnie związek, z tym że inwestorzy liczą właśnie na łagodzenie polityki monetarnej w niedalekiej przyszłości, bo inflacja „za chwilę” będzie w celu. Czy aby na pewno?
Reakcja rynków na spadek inflacji w USA
Wczorajsza reakcja na spadek inflacji CPI oraz bazowej w Stanach Zjednoczonych właśnie to pokazuje. Przypomnijmy, że CPI spadła z 3,7% do 3,2% w październiku, a bazowa spadła z 4,1% do 4,0%. To wystarczyło, aby rentowności gwałtownie spadły na całej długości krzywej wraz z powiększeniem szans na cięcie stóp procentowych przez Fed już w przyszłym roku.
Kurs dolara z największym tąpnięciem od roku
W reakcji na szybką zmianę rynkowego oprocentowania zareagował dolar, który zaliczył największe tąpnięcie od listopada ubiegłego roku, a także poszybowały w górę indeksy giełdowe. Nasdaq 100 od końca października wzrósł o 12%. Oznacza to, że wykonał w trzy tygodnie połowę ruchu, który był oczekiwany nie tak dawno w skali roku. Jest to potężna dynamika wzrostu w bardzo krótkim czasie, która może wynikać z połączenia czynnika FOMO (fear of missing out), redukcji pozycji krótkich oraz tzw. rajdu ulgi ze względu na spadek rentowności).
Inflacja w USA wciąż nie została pokonana
Rynek jest mocno rozpędzony, dolar tąpnął, a rentowności spadły. To zdaje się tworzyć bardzo korzystne środowisko dla spekulantów, a zmienność może pozostawać podwyższona i niewykluczone jest także wyjście amerykańskich indeksów na rekordowe poziomy. Niemniej jednak należy pamiętać, że inflacja nie została pokonana.
Głównie za obniżanie się CPI odpowiada komponent cen energii, a w nim oleju opałowego oraz benzyny. Tu należy zaznaczyć, że październik i listopad to miesiące z wysokim efektem bazy z ubiegłego roku. Oznacza to, że niższa inflacja może utrzymać się jeszcze za ten obecnie trwający miesiąc. Jednak za grudzień odczyty już tak optymistyczne prawdopodobnie nie będą. Warto mieć to na uwadze, patrząc na obecne szaleństwo na rynkach przy cały czas wysokich stopach procentowych w gospodarkach rozwiniętych.
Government shutdown na razie nie będzie
Dodatkowym czynnikiem odsuwającym niepewność na rynkach może być przesunięcie zamknięcia rządu USA z terminu 17.11.23 przynajmniej do 19.01.24, jak wynika z najnowszych informacji zza oceanu.
Daniel Kostecki
CMC Markets Polska