Co z tym Brexitem?
Do końca roku zostało na prawdę niewiele czasu a pomiędzy UK/UE nadal nie ma umowy. Porozumienie jest ale w kwestii, że takową umowę trzeba będzie sporządzić, podpisać i ratyfikować. Negocjacje (z początku zachwiane przez Covid-19), toczą się nadal ale obie strony, wydają się być w tym samym miejscu co kilka miesięcy wcześniej. Bruksela wymusza ustępstwa na Wielkiej Brytanii, z kolei premier B. Johnson ani myśli ustąpić.
Tematem, który staje się kłopotliwy dla obu stron jest kwestia rybołówstwa. Wielka Brytania chce swobodnego dostępu do swoich łowisk, z jednoczesnym dostępem do rynku europejskiego. Problem w tym, że Unia Europejska również chce mieć dostęp łowisk brytyjskich, bez jakiegokolwiek ograniczenia. temat wydaje się wyjątkowo trudny i nie bardzo wiadomo, kto miałby egzekwować umowy.
Dni, tygodnie i miesiące mijają, terminy są przekładane a porozumienia jak nie było, tak nie widać na horyzoncie. Czy będziemy świadkami twardego Brexitu, czy raczej obie strony będą zmuszone podpisać niepełną umowę? Niemniej jednak na rynku funta nie widać strachu. Rynki wciąż wierzą w pozytywne rozwiązanie, co np w przypadku GBP/USD przekłada się na wzrosty. Ostatnio zanotowaliśmy szczyt w okolicy 1,33, natomiast w dniu dzisiejszym maksimum wypadło na 1,3271.
