Sentyment od polskiego rynku jak jesienią 2023 r. WIG z nowym historycznym szczytem
Sentymentem do polskiego rynku możemy określić przez to, co dzieje się łącznie na naszym
rynku akcji, obligacji oraz na rynku walutowym, przez pryzmat EUR/PLN. W dniu 15 stycznia
nastąpił istotny zwrot, przede wszystkim na polskim rynku długu, gdzie rentowność obligacji
zaczęła dość gwałtownie zawracać z poziomu powyżej 6%. Chwilę później kurs EUR/PLN
pokonał wielomiesięczne wsparcie i obniżył się w okolice 4,18 PLN.
Połączenie spadku rentowności oraz silnej waluty mogło ponownie wskazywać na duże
zainteresowanie polskim rynkiem, jako całością, przez inwestorów, a bodźcem może być nadal
brak jasnych deklaracji Trumpa w sprawie ceł na Unię Europejską, czy nadzieje na zakończenie
wojny w Ukrainie.
Z kolei od 6 lutego obserwujemy być może kolejny etap rotacji kapitału na polskim rynku,
ponieważ złoty pozostaje silny, ale zaczynają rosnąć rentowności obligacji w stronę 5,9% z
5,73%. To może również oznaczać, że kapitał rotuje z rynku polskich obligacji, do polskich akcji,
dopóki kurs walutowy pozostaje stabilnie niski.
Sentyment wspierać mogą także wczorajsze deklaracje/obietnice polityczne odnośnie do
polskiego rynku kapitałowego. Wczorajsze wystąpienia premiera Tuska i ministra Domańskiego
na GPW zostały odebrane pozytywnie przez rynek. Inwestorzy z optymizmem przyjęli ambitne
plany gospodarcze, w tym rekordowe inwestycje sięgające 700 mld zł w 2025 roku i
prognozowany wzrost PKB na poziomie prawie 4%.
Zapowiedzi współpracy z globalnymi firmami technologicznymi, plany deregulacji gospodarki
oraz zmiany w systemie podatkowym i oszczędnościowym wzbudziły zainteresowanie
uczestników rynku. Szczególnie istotne dla inwestorów indywidualnych są plany dotyczące
IKZE i podatku Belki, które mogą znacząco wpłynąć na atrakcyjność długoterminowego
inwestowania na polskim rynku kapitałowym. Te czynniki, wraz z zapowiedziami dotyczącymi
transformacji energetycznej i utworzenia funduszu deeptech, przyczynić się mogły do
pozytywnej reakcji giełdy na przedstawione plany rządowe. Co z nich wyjdzie? Zobaczymy w
przyszłości, oby bliższej, niż dalszej.
Podsumowując WIG osiągnął nowy rekordowy poziom, ale żeby nie było tak do końca miło, to
indeksowi WIG w ujęciu realnym, czyli po uwzględnieniu inflacji, potrzeba jeszcze ponad 30%
wzrostu, aby przebić szczyt z 2007 r.
Daniel Kostecki
CMC Markets Polska