Ropa naftowa i rozpoczynająca się wojna cenowa w OPEC?
Dzisiejszy spadek cen ropy o ponad 5% zdaje się wynikać przede wszystkim z odwrócenia
rynkowych obaw związanych z potencjalnym konfliktem na Bliskim Wschodzie, który mógłby
dotknąć irańską infrastrukturę naftową.
Początkowe spekulacje na temat możliwych ataków Izraela na cele naftowe w Iranie
spowodowały napięcia na rynku i wzrost cen. Jednak brak eskalacji działań militarnych w tym
zakresie oraz osłabienie prognoz popytu, szczególnie z Chin, przyczyniły się do spadku cen
ropy, mimo wcześniejszych obaw o dostępność surowca. Tym samym spadła tzw. premia za
konflikt, która jest szacowana na 6-8 USD na baryłce, a same działania militarne bez wpływu na
infrastrukturę naftową zdają się już na rynku nie robić wrażenia (zapewne do momentu
wzmianki o użyciu broni jądrowej, bo do rakiet balistycznych rynek już przywyknął).
Arabia Saudyjska wejdzie na ścieżkę wojny cenowej?
OPEC+ i Arabia Saudyjska, choć dotychczas utrzymywały ograniczenia produkcyjne, również
odczuwają presję cenową. Arabia Saudyjska ostrzegła, że jeśli członkowie OPEC+ nie
przestaną przekraczać swoich limitów produkcyjnych, ceny mogą spaść nawet do 50 USD za
baryłkę. Tym samym kraj sugeruje, że jest gotowy do zwiększenia produkcji w ramach „wojny
cenowej”, aby utrzymać swoją pozycję rynkową, co mogłoby prowadzić do dalszego spadku
cen.
Ostateczna decyzja dotycząca ewentualnego zwiększenia podaży przez OPEC+ ma być
podjęta na najbliższym spotkaniu w listopadzie, co oznacza, że obecna sytuacja na rynku
pozostaje niestabilna.
Cena ropy przetestuje techniczne wsparcia na wykresie?
Od wakacji 2022 r. cena baryłki ropy znajdowała się w trendzie spadkowym, poruszając się z
okolic 125 USD do 64 USD na wiosnę 2023 r. Od tamtego czasu rynek zaczął tworzyć
potencjalną formację trójkąta symetrycznego, aby na koniec sierpnia wybić się z niej dołem i
przetestować jej dolne ograniczenie na początku października. Od tamtego momentu ceny
ponownie są pod presją.
Techniczne wsparcie zdaje się znajdować przy 62-63 USD za baryłkę WTI, a jego pęknięcie
mogłoby prowadzić do materializacji obaw Arabii Saudyjskiej. Wtedy kolejne potencjalne
wsparcie może wypadać w rejonie 54 USD, a kolejne przy 40 USD za baryłkę.
Daniel Kostecki
CMC Markets Polska