Publikacja CPI USA i posiedzenie EBC najważniejszymi wydarzeniami tego tygodnia
Publikacja CPI USA i posiedzenie EBC najważniejszymi wydarzeniami tego tygodnia
Zaledwie tydzień po przełamaniu serii siedmiu kolejnych tygodniowych strat, rynki amerykańskie zakończyły skrócony tydzień w mieszanych nastrojach. Piątkowa słabość była wywołana przez kolejny solidny raportu o zatrudnieniu, a odbicie z ostatnich dołków zaczęło wykazywać oznaki osłabienia, zarówno w USA, jak i w Europie. Rynki w Europie wydają się wykazywać nieco większą odporność. Presja inflacyjna w amerykańskiej gospodarce mogła osiągnąć szczyt, to z kolei skłoniło do spekulacji, że Rezerwa Federalna może się wstrzymać od kolejnych podwyżek stóp procentowych po tych, które mają nastąpić w czerwcu i lipcu. Na początku ubiegłego tygodnia rentowności USA odbiły po trzech następujących po sobie tygodniowych spadkach, co pozwoliło na jego zakończenie tygodnia o wiele wyżej. To odbicie rentowności wynikało z różnych czynników, po pierwsze z silniejszego niż oczekiwano raportu ISM dla przemysłu, który towarzyszył jastrzębim komentarzom prezesa Fed, Christophera Wallera, który wskazał, że ciągle jest za kilkoma podwyżkami stóp o 50 pb, aby mieć pewność, że inflacja zostaje opanowana. Nie bez znaczenia był również piątkowy raport o zatrudnieniu za maj, w którym gospodarka amerykańska dodała 390 tys., a stopa bezrobocia pozostała na stałym poziomie 3,6%, co spowodowało odbicie dolara amerykańskiego. Dane o płacach były przy tym nadal stosunkowo słabe, spadając z powrotem do 5,2% z 5,5% w kwietniu. Przy tak dużej liczbie wakatów niskie tempo wzrostu płac pozostaje jedną z większych zagadek.
Spoglądając w przyszłość na majowe dane o CPI z USA, głównym zmartwieniem inwestorów jest to, że banki centralne coraz bardziej starają się ograniczyć ryzyko wzrostu inflacji, podejmując zbyt szybkie decyzje na polu stóp procentowych, co może wprowadzić globalną gospodarkę w recesję. Z wypowiedzi wielu polityków Fed już można wywnioskować, że przerwa w cyklu podwyżek stóp USA wydaje się w tej chwili mało prawdopodobna. W zeszłym tygodniu słyszeliśmy od wiceprezesa Fed Laela Brainarda, który jest powszechnie uważany za jeden z bardziej gołębich głosów FOMC, argumenty za kolejną podwyżką we wrześniu. Europejski Bank Centralny również ma się spotkać w tym tygodniu i chociaż nie oczekuje się żadnych zmian w polityce, biorąc pod uwagę, że jego program skupu aktywów wciąż trwa, możemy zobaczyć podwyżkę w lipcu, a być może również we wrześniu. Inflacja w całej UE przyspiesza w czasie, gdy CPI USA wydaje się zwalniać i być może się stabilizuje. Największym wyzwaniem dla EBC w tym tygodniu będzie próba uzasadnienia, dlaczego czeka z podjęciem działań do lipca, biorąc pod uwagę pilność sytuacji. Możliwe, że popełnia ten sam błąd, co Rezerwa Federalna na początku tego roku, utrzymując zbyt łagodną politykę monetarną, co następnie zmusiło ją do bardziej agresywnego zacieśniania. Ruch rentowności amerykańskich obligacji skarbowych w ciągu ostatnich kilku tygodni pokazuje, że rynki obligacji mają podobne przemyślenia na temat kierunku ruchu inflacji w USA.
W wielkim tygodniu dla rynków amerykańskich i europejskich, prognozy dla chińskiej gospodarki są nieco bardziej pozytywne, jednak biorąc pod uwagę jak słaby był marzec i kwiecień, nie powinniśmy się spodziewać niczego szczególnego. Rynki azjatyckie odnotowały dziś rano wzrosty, ponieważ władze chińskie nadal łagodziły ograniczenia związana z Covid na terenie całego kraju. Najnowsze badanie usług Caixin wykazało niewielką poprawę w porównaniu z kwietniowym odczytem na poziomie 36,2 przy wyniku poniżej oczekiwań wynoszącym 41,4. Wygląda na to, że wzrost na rynkach azjatyckich przełoży się na pozytywne otwarcie w Europie.
EURUSD – obecnie walczy z oporem stawianym przez linię trendu rozciągniętą od tegorocznym maksimów. Utrzymanie poniżej 1,0790 przemawia za ruch w kierunku wsparcia na 1,0640, kolejne znaczące poziomy to 1,0530 oraz 1,0850.
GBPUSD – obecnie znajduje wsparcie nieco powyżej 1,2450 i minimów z zeszłego tygodnia. Zejście poniżej 1,2450 otworzy drogę do 1,2320, natomiast powrót powyżej 1,2550 da szansę na ruch w kierunku 1,2630.
EURGBP – powoli porusza się w kierunku oporu na wysokości szczytów przy 0,8600. Wsparcia znajdują się na 0,8480 i 0,8420.
USDJPY – kolejny opór dla tej pary walutowej jest na wysokości maksimów przy 131,35. Wyjście powyżej 131,50 otworzy drogę do szczytów z 2002 r. na 135,00. Przecięcie 50-dniowego MA będzie pierwszym sygnałem zapowiadającym powrót w stronę 123,00.
FTSE100 – prawdopodobnie otworzy się 68 punktów wyżej, na poziomie 7601.
DAX – oczekuje się otwarcia 96 punktów wyżej, na poziomie 14556
CAC40 – możliwe otwarcie 35 punktów wyżej, na poziomie 6520.
Michael Hewson (Główny Analityk CMC Markets UK)