Prognoza CPI z Wlk. Brytanii wskazuje na wzrost do 11-letnich szczytów

Powrót rynków amerykańskich po długim weekendzie spowodował wczoraj gwałtowny spadek na giełdach akcji, ponieważ rosnące rentowności obligacji na całym świecie odzwierciedlały rosnące obawy, że banki centralne mogą być zmuszone do podniesienia stóp i rozpoczęcia zacieśniania polityki znacznie bardziej agresywnie, niż pierwotnie wyceniano. Nie ma wątpliwości, że rynki obligacji były motorem tego ruchu, a akcje spółek technologicznych i inne wysoko wyceniane sektory rynku zostały mocno wyprzedane. Rentowność amerykańskich obligacji 2-letnich, która jest prawdopodobnie najbardziej skorelowana z kierunkiem zmian stóp rynkowych, ponownie przekroczyła 1% i tylko w tym roku wzrosła o ponad 30 pb. Po wczorajszych spadkach rynki azjatyckie odnotowały dalsze osłabienie, a Nikkei 225 silnie zanurkował. Wygląda na to, że ta słabość przełoży się na negatywny start rynków w Europie dziś rano.

Dzisiejsze dane dotyczące inflacji z Wielkiej Brytanii, Niemiec i Kanady mogą jedynie wzmocnić przekonanie, że banki centralne będą podnosić stopy procentowe więcej niż raz w pierwszej połowie 2022 roku. Bezrobocie w Wielkiej Brytanii spadło wczoraj do najniższego poziomu od lipca 2020 r., jednak spadek do 4,1% został przyćmiony przez spadek płac do 3,8%, wywierając dalszą presję na ograniczanie dochodów w miarę dalszego zaostrzania się presji związanej z kosztami utrzymania. Mimo, że stopa bezrobocia w Wielkiej Brytanii nadal utrzymuje się znacznie powyżej poziomu sprzed pandemii (3,8%), a liczba zatrudnionych wzrosła w grudniu o 184 tys. osób, to liczba wolnych miejsc pracy również wzrosła do 1,25 mln. W porównaniu z okresem sprzed pandemii dane pokazały, że liczba osób pracujących jest mniejsza o 459 tys. i nie ma gwarancji, że osoby te w najbliższym czasie powrócą do aktywności zawodowej. Chociaż może to oznaczać, że płace prawdopodobnie nie będą dalej spadać, nie oznacza to, że zaczną nadrabiać zaległości w stosunku do cen, które nie wykazują oznak spowolnienia. Ponieważ oczekuje się, że brytyjski wskaźnik CPI wzrośnie do 11-letniego maksimum, wynoszącego 5,2%, gdy dziś rano opublikowane zostaną dane dotyczące grudniowej inflacji, a w nadchodzących tygodniach prognozowany jest dalszy wzrost cen, wynik 5,3% oznaczałby najwyższy poziom od kwietnia 1992 roku. Taka liczba nieuchronnie zwiększyłaby presję na Bank Anglii, by ponownie podniósł stopy procentowe na posiedzeniu w przyszłym miesiącu, po tym jak już w grudniu z opóźnieniem podniósł podstawową stopę procentową.

Wczorajszy gwałtowny wzrost rentowności na świecie odzwierciedla rosnące obawy rynku, że stopy będą musiały rosnąć znacznie szybciej, aby złagodzić bardziej trwałe skutki tego, co dzieje się obecnie na całym świecie, jeśli chodzi o wzrost cen. Podczas gdy rentowności amerykańskie skoczyły wczoraj jeszcze wyżej, rentowności brytyjskich 10-letnich obligacji również poszybowały w górę, osiągając najwyższy poziom od maja 2019 r. Rentowności 2-letnie osiągnęły 3-letni szczyt. Podczas gdy oczekuje się, że wskaźnik CPI wzrośnie do nowego wieloletniego maksimum, wzrost wskaźnika RPI jest jeszcze większym przypomnieniem tego, jak inflacja wpływa szerzej na konsumentów. W ubiegłym miesiącu wskaźnik ten wzrósł do najwyższego poziomu od 1992 r., wynosząc 7,1%, a ponieważ ceny energii nie wykazują oznak spowolnienia, możemy być świadkami dalszego wzrostu obu wskaźników na wiosnę. Dzisiejsze dane dotyczące inflacji sprawią, że prezes Banku Anglii, Andrew Bailey, będzie miał nieprzyjemne popołudnie, kiedy zasiądzie przed parlamentarzystami i będzie musiał omówić raport o stabilności finansowej. Jest wysoce prawdopodobne, że pojawi się temat wiarygodności banku centralnego w kwestii radzenia sobie z brytyjską gospodarką i wyzwaniami, jakie stoją przed nim, gdy komunikuje swoje zamiary rynkom finansowym. W tym kontekście tym bardziej zastanawiające jest, dlaczego jakikolwiek rząd miałby uważać, że szereg nowych podwyżek podatków, które mają wejść w życie na początku kwietnia, można w jakikolwiek sposób uznać za dobry pomysł. Niemiecki wskaźnik CPI za grudzień ma zostać potwierdzony na poziomie 5,3%, najwyższym od 1992 r., podczas gdy CPI w Kanadzie ma wzrosnąć do 4,8%, z 4,7%.

EURUSD – para spadła poniżej 1,1380 w dniu wczorajszym i może skierować się na 1,1280, gdzie znajduje się wsparcie linii trendu. Spadek poniżej 1,1280 otworzy drogę na listopadowe dołki.

GBPUSD – niepowodzenie w przełamaniu 200-dniowej MA i 1,3750 doprowadziło do spadku funta w kierunku 1,3570. Przełamanie w dół 1,3750 otworzy drogę na 1,3480 i dalej 1,3420. Kurs musi wybić powyżej 1,3750, by dać sygnał do dalszych wzrostów w okolice 1,3830.

EURGBP – wczorajsza nieudana próba przełamania poziomu 0,8380 doprowadziła do spadku euro, przebicie 0,8320 może skierować kurs na 0,8280 i dołki z 2020 r. Wybicie 0,8380 da szansę ruchu w okolice 0,8420.

USDJPY – para odbiła od wsparcia przy 113,50, jednak musimy powrócić powyżej 115,30, by podobnie dotrzeć do ostatnich szczytów, przy 116,00. Spadek poniżej 113,50 otworzy drogę na 112,80.

Sentyment rynkowy CMC Markets:

US NDAQ 100 – technologiczny Nasdaq leci na łeb na szyję, ale nie zmienia to istotnie podejścia klientów CMC Markets względem tego rynku. 71% klientów aktywnych na kontraktach CFD na indeks Nasdaq100 posiada obecnie pozycje długie, które łącznie stanowią 72% wartości ogółu otwartych na tym instrumencie pozycji.

CMC GBP Index – po publikacji grudniowej inflacji CPI w Wielkiej Brytanii sentyment wokół brytyjskiej waluty nie zmienił się, a na indeksie funta, reprezentującym siłę szterlinga względem ośmiu głównych walut (USD, EUR, JPY, CAD, CHF, CNH, NOK i SEK) widoczne są oczekiwania wzrostowe. Pozycje długie stanowią 75% wartości i posiada je 53% klientów CMC aktywnych na tym instrumencie.

Bitcoin – o strachu nie można absolutnie mówić w odniesieniu do sentymentu wokół Bitcoina. 94% wartości pozycji wśród klientów CMC Markets stanowią pozycje długie, które posiada 88% inwestorów aktywnych na tym rynku.

Michael Hewson (główny analityk rynku w CMC Markets)

Fx-zone

Wszelkie prawa zastrzeżone, linkowanie dozwolone. Kopiowanie, powielanie tekstu na inne strony internetowe zabronione. Chcesz coś wykorzystać, przedrukować, skontaktuj się redakcją Fx-Zone.Przedstawiona analizy, komentarze, poglądy i oceny są wyrazem osobistych subiektywnych poglądów autora i nie maja charakteru rekomendacji. Poglądy te jak i inne treści raportów, nie stanowią "rekomendacji" lub "doradztwa" w rozumieniu ustawy z dnia 29 lipca 2005 o obrocie instrumentami finansowymi. Wyłączną odpowiedzialność za decyzje inwestycyjne, podjęte lub zaniechane ponosi inwestor.Polityka prywatności: https://fx-zone.pl/polityka-prywatnosci/polityka-prywatnosci/

0 0 votes
Oceń artykuł
Subscribe
Powiadom o
guest

0 komentarzy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komenatrze
0
Masz ochotę skomentować?x
Share via
Copy link
Powered by Social Snap