Europa przygotowuje się na pozytywny start dzięki odbiciu w USA pod koniec tygodnia
Poprzedni tydzień doprowadził do trzeciego z rzędu zamknięcia giełd europejskich na niższych poziomach. Jednocześnie, rynki amerykańskie osiągnęły siedmiomiesięczne minima, chociaż w piątek zamknęły się nieco wyżej.
Styczeń okazał się ogromnym wyzwaniem dla inwestorów ze względu na dużą trudność określenia ogólnej narracji na dłużej niż jeden dzień.
Piątkowe odbicie na rynkach amerykańskich częściowo wynikało z rekordowego kwartału Apple, które nieco poprawiło nastroje wokół sektora technologicznego, który ciągle jest bardzo wysoko wyceniony.
Późne odbicie spowodowało również, że rynki amerykańskie zakończyły tydzień na plusie, co prawdopodobnie będzie widoczne tego ranka na rynkach europejskich.
Spotkanie Fed z zeszłego tygodnia zwiększyło ogólną niepewność inwestorów, gdyż zapowiedziano potencjalne podwyżki stóp procentowych o nawet 50 pb.
Zostało to dodatkowo podkreślone w weekend przez prezesa Fed z Atlanty, Raphaela Bostica, który zawsze przyjmował bardziej jastrzębie podejście do polityki pieniężnej. Bostic był jednym z pierwszych członków Fed, którzy nakłaniali do szybszego zwężania polityki i podnoszenia stóp procentowych.
Nieco ważniejsze jest to, że gołębie głosy znacznie ucichły. Nawet prezes Fed z Minneapolis, Neel Kashkari, powiedział, że potrzebne są podwyżki stóp, co oznacza, że potencjalna zwyżka w marcu już może być wyceniana. Urzędnicy zapowiedzieli do 5 podwyżek stóp w bieżącym roku, a Fed powiedział jasno, że przyszedł czas na walkę z inflacją. Rynek pracy może zejść na drugie miejsce.
W tym tygodniu uwagę inwestorów zwrócą Bank Anglii, a także Europejski Bank Centralny, które zadecydują w sprawie podwyżek stóp procentowych.
Podczas jutrzejszego spotkania, Bank Rezerw Australii prawdopodobnie pozostawi stopy na niezmiennych poziomach, a dzisiejsza publikacja CPI w Niemczech ma pozwolić EBC na utrzymanie luźnej polityki pieniężnej, gdyż przewiduje się spadku tego wskaźnika z 5,3% do 4,4%, głównie dzięki ponownemu wprowadzeniu regularnych stawek VAT.
W ciągu ostatnich dwóch tygodni Ludowy Bank Chin podążał w przeciwnym kierunku w polityce pieniężnej, łagodząc kilka kluczowych stóp procentowych w celu ożywienia gospodarki zmagającej się z wyższą inflacją, zakłóconymi łańcuchami dostaw i wpływem programu „Zero Covid”.
Opublikowane wczoraj wskaźniki PMI dla przemysłu i usług za styczeń wzmocniły tę słabość, przy czym PMI dla przemysłu spadł do 50,1, czyli najniższego poziomu od marca 2020 r.
Wstępna publikacja PKB UE za IV kw. prawdopodobnie pokaże wzrost o 0,4%, po 2,2% w III kwartale 2021 r. Gospodarka niemiecka miała najsilniejszy wpływ na ten spadek, spowalniając w ostatnich tygodniach o 0,7%.
Oczekuje się, że PKB Włoch spadnie w IV kwartale z 2,6% do 0,5%.
EURUSD – zejście poniżej dołków z listopada oraz czerwca 2020 r. sugeruje kontynuację ruchu spadkowego do 1,1000 a nawet 1,0800. Najbliższy znaczący poziom oporowy znajduje się na 1,1270.
GBPUSD – pod koniec ubiegłego tygodnia spadł poniżej 50-dniowego MA i 1,3430, które mogą teraz działać jako opór. Dalsze spadki mogą spowodować test okolic 1,3160, a wyjście powyżej 1,3450 będzie przemawiać za ruchem w kierunku 1,3520.
EURGBP – podczas poprzedniego tygodnia ponownie przetestował minima z okolic 0,8305, które nie wywołały wystarczająco silnej reakcji wzrostowej. Kurs może spaść poniżej 0,8280, ważny opór utrzymuje się na szczytach przy 0,8420.
USDJPY – wygląda na to, że ponownie przetestuje ostatnie maksima na 116,25. Wsparcia znajdują się na 114,70 oraz 113,80.
FTSE100 – prawdopodobnie otworzy się 46 punktów wyżej, na poziomie 7512.
DAX – oczekuje się otwarcia 191 punktów wyżej, na poziomie 15510.
CAC40 – możliwe otwarcie 80 punktów wyżej, na poziomie 7036.
Michael Hewson (Główny Analityk CMC Markets UK)