Bitcoin ruszy w stronę 120 tys. USD i w końcu pojawi się altseson tej wiosny?
Nadchodzące dynamiki w amerykańskim systemie finansowym mogą w teorii sprzyjać
kryptowalutom, a zwłaszcza altcoinom przy umiarkowanej perspektywie wzrostu bitcoina. W
zasadzie tym charakteryzuje się altseson, że kryptowaluty, poza bitcoinem silnie drożeją, a
bitcoin albo pozostaje w konsolidacji albo rośnie nieznacznie.
W teorii taki układ może pojawić się przynajmniej do końca marca, bazując na opracowaniach
specjalistów od dynamiki rachunków na kontach w Fed. W tym momencie mówimy o efekcie
bardzo podobnym do QE, gdzie kryptowaluty lubią takie środowisko.
Według obecnie dostępnych danych, takie środowisko zbliżone do QE, ma zapewnić spadek
środków z konta Departamentu Skarbu na kwotę około 500-600 mld USD przez dwa miesiące.
Choć Fed nadal prowadzi QT, to będzie ono o wiele mniejsze, niż prognozowane wejście
środków do rezerw z TGA.
Finalnie efekt może być taki, że prawdopodobnie będą rosnąć rezerwy banków w Fed, czyli tak
samo jak podczas trwania QE oraz rentowności nie będą pod wzrostową presją, ponieważ na
czas schodzenia środków z TGA będą o wiele mniejsze emisje obligacji, co także daje efekt jak
QE.
Wszystko to wynika z osiągnięcia limitu zadłużenia przez USA, co bez rozwiązania tej kwestii
powoduje, że inwestorzy i spekulanci będą liczyć na kilkaset miliardów zastrzyku płynności
przynajmniej do końca marca.
Taka kombinacja czynników może sprzyjać wzrostom na rynku bitcoina w stronę 120 tys. USD
przy jednocześnie możliwym silniejszym wzroście altcoinów.
Jakby nie patrzeć rynek altów został bardzo mocno poturbowany na czele z ostatnimi
wahaniami przy ogłaszaniu ceł, więc jest to oczywiście nadal czynnik ryzyka, który trzeba brać
pod uwagę. Jednak oprócz tego czynnika ryzyka wydaje się, że szanse na altseason rosną,
ponieważ sentyment jest na tyle fatalny, że wydaje się, iż może się on już tylko porawiać, a nie
jeszcze dalej pogarszać.
Daniel Kostecki
CMC Markets Polska