Bank Anglii i EBC powinny podnieść stopy o 50 pb.

Rynki amerykańskie zakończyły sesję niżej po tym, jak Rezerwa Federalna zgodnie z oczekiwaniami
podniosła stopy o 50 pb, korygując jednocześnie swoje oczekiwania co do podwyżek w przyszłym
roku. Pomimo jastrzębiego nastawienia, reakcja rynku była dość umiarkowana. Rynki azjatyckie
również się osunęły po ostatnich danych dotyczących sprzedaży detalicznej i produkcji przemysłowej
w Chinach, które ukazały fatalny obraz chińskiej gospodarki w ubiegłym miesiącu. Sprzedaż detaliczna
spadła o -5,9%, znacznie bardziej niż oczekiwano, ponieważ działania związane z Covid-19 uderzyły
we wzorce konsumpcji, podczas gdy produkcja przemysłowa również rozczarowała, osiągając poziom
2,2%. Dziś rynki europejskie skupiają się na Szwajcarskim Banku Narodowym, Banku Anglii i EBC,
gdzie możemy spodziewać się podwyżek stóp o 50 punktów bazowych.

Na ostatnim posiedzeniu w listopadzie Bank Anglii podniósł stopy o 75 pb, a następnie spędził całą
konferencję prasową na podważaniu tej decyzji, wyrażając zaniepokojenie perspektywą
gwałtownego wzrostu kosztów kredytów hipotecznych. Za tym wszystkim krył się fakt, że skutki
niestabilności brytyjskiego rynku obligacji mogły wprowadzić bank w poważne kłopoty. Wydaje się,
że było to dawno temu, a funt jest teraz znacznie silniejszy od czasu podjęcia tej decyzji. Kluczowym
przesłaniem w listopadzie było to, że stopy prawdopodobnie nie wzrosną tak bardzo, jak wyceniały to
wówczas rynki, choć nadal oczekuje się ich wzrostu. Gospodarka brytyjska prawdopodobnie stanie w
obliczu dwuletniej recesji, przy inflacji wciąż znacznie przekraczającej 10%, spadającej w ostatnim
czasie do 10,7%, wydaje się to odważnym stwierdzeniem, biorąc pod uwagę cel inflacyjny banku
centralnego na poziomie 2%. Wydaje się, że w ostatnich tygodniach bank został zbity z tropu przez
słabość dolara amerykańskiego, która w tym tygodniu pchnęła funta do sześciomiesięcznych
maksimów. Odbicie o prawie 20% od ostatnich minimów ułatwi bankom centralnym zadanie
utrzymania cen na niskim poziomie, zakładając, że nie zepsują tego zbyt gołębim tonem podczas
dzisiejszego spotkania. W przeciwieństwie do USA i UE, w Wielkiej Brytanii jest mniej oznak, że
inflacja jest bliska krótkoterminowego szczytu, nawet jeśli gospodarka gwałtownie zwalnia. Słabe
perspektywy gospodarcze odegrają główną rolę w dzisiejszej decyzji, z realną możliwością
trójstronnego podziału w kwestii przyszłej polityki, co znacznie utrudni perspektywę jasnego
przekazu. Niektórzy decydenci mogą opowiedzieć się za podwyżką o 25 pb, a nie o 50 pb, inni zaś za
75 pb, aby przyspieszyć cały proces podwyżek. Największe szanse mamy na zobaczenie ruchu o 50
pb, aby dotrzymać kroku Rezerwie Federalnej, która zasygnalizowała wczoraj, że możemy się
spodziewać dalszych podwyżek o w sumie nawet 75 pb w 2023 r. Nie powinno to być zaskoczeniem,
jeśli weźmiemy pod uwagę interpretację danych o inflacji w tym tygodniu. Fed musi trzymać w ryzach
rynkowe oczekiwania co do stóp procentowych, nawet jeśli dane nadal wspierają spowolnienie
tempa podwyżek. Choć Fed przedstawił jastrzębią perspektywę, rynek nie kupuje tej narracji. 

Wkrótce po ogłoszeniu decyzji przez Bank Anglii, w ślad za nim podąża Europejski Bank Centralny, od
którego oczekuje się podniesienia stóp o 50 pb. W zeszłym miesiącu prezes EBC Christine Lagarde
zadała sobie wiele trudu, aby zasugerować, że w jej opinii inflacja prawdopodobnie nie osiągnęła
jeszcze szczytu. Choć może mieć rację, ostatnie dane sugerują, że prawdopodobnie tak nie jest. W
październiku byliśmy świadkami dużych spadków niemieckiego i włoskiego PPI, podczas gdy główny
CPI w UE również gwałtownie spadł z rekordowych poziomów obserwowanych w październiku
(10,6%) do 10% w ostatnich danych flash CPI za listopad. Wielu decydentów EBC poświęciło dużo
czasu na forsowanie w tym tygodniu kolejnej podwyżki stóp o 75 pb, mimo że jest oczywiste, że
gospodarka strefy euro gwałtownie spowalnia w IV kwartale. Podczas gdy Bundesbank i inne kraje

północnej Europy naciskają na bardziej agresywne podwyżki, bardziej prawdopodobne jest, że
będziemy świadkami spowolnienia ze strony EBC z 75 punktów bazowych, które widzieliśmy na
ostatnich dwóch spotkaniach, do 50 punktów bazowych podczas dzisiejszego spotkania. Mało
prawdopodobne jest, aby istniał wystarczający konsensus dla podwyżki o więcej niż 50 pb, ze
względu na obawy przed tym, co może spowodować bardziej agresywna postawa, zwłaszcza jeśli
chodzi o koszty pożyczek krajów takich jak Włochy. Z uwagi na te same obawy trudno jest stwierdzić,
jak wiele EBC będzie w stanie zrobić w 2023 r., jednak wypowiedź Lagarde będzie nieco bardziej
jastrzębia, aby obniżyć oczekiwania inflacyjne. Tym, co może uratować banki centralne w przyszłym
roku, jest fakt, że inflacja wydaje się być na szczycie, chociaż nadal możemy oczekiwać, że pogoda
odegra ważną rolę, tak jak to miało miejsce w ostatnich dniach, gdzie widzieliśmy, jak bardzo zimna
pogoda zwiększyła popyt i spowodowała skoki zużycia energii.

EURUSD – kontynuuje wzrost w stronę 1,0800, aby dotrzeć do tego poziomu, musi pozostać powyżej
1,0520. Dalsze wsparcie jest w obszarze 1,0340.

GBPUSD – przebiło poziom 1,2300 oraz 1,2400 i zmierza w kierunku 1,2750. Nadal ma wsparcie na
200-dniowej SMA przy 1,2110, z tymczasowym wsparciem między 1,2260 a 1,2280.

EURGBP – osunął się do wsparcia tuż powyżej 200-dniowej SMA, ale nadal utrzymuje się powyżej
niego. Spadek poniżej 0,8540 otworzy drogę do 0,8480, opór znajduje się na 0,8650.

USDJPY – wydaje się, że możemy być na drodze do re-testu minimów z okolic 133,60, a nawet zejścia
do 130,00. Ruch powyżej 138,00 będzie negacją tego scenariusza.

FTSE100 – prawdopodobnie otworzy się 11 punktów niżej, na poziomie 7485.

DAX – oczekuje się otwarcia 45 punktów niżej, na poziomie 14415.

CAC40 – możliwe otwarcie 25 punktów niżej, na poziomie 6705.

Sentyment rynkowy CMC Markets:


Germany 40 – sentyment dla kontraktu CFD na niemiecki indeks DAX wskazuje na przewagę pozycji
spadkowych: w chwili obecnej 60% wszystkich otwartych pozycji na tym instrumencie to transakcje
Sprzedaj, bez zmian w stosunku do danych ze środy. Po stronie wartości,  72% to pozycje krótkie. W
tym miejscu nastąpił spadek o cztery punkty.


UK – 100 –  Klienci CMC Markets przeprowadzający transakcje na kasowym kontrakcie CFD na
brytyjski indeks FTSE, również wydają się nastawieni niedźwiedzio. Pod względem ilości Klientów, transakcje Sprzedaj stanowią 70%, bez zmian od ostatniej sesji. W przypadku wartości: 66% to transakcje Sprzedaj, jeden punkt w dół.


Złoto – nastroje wśród przeprowadzających transakcje na kasowym kontrakcie CFD na złoto wskazują
na nadzieje na wzrosty. Ilościowo pozycje Kup dominują w 73% (dwa punkty w górę). Pod względem
wartości otwartych transakcji, pozycje Kup dominują w 68%. W tej kategorii odnotowano wzrost o
trzy punkty procentowe.

Fx-zone

Wszelkie prawa zastrzeżone, linkowanie dozwolone. Kopiowanie, powielanie tekstu na inne strony internetowe zabronione. Chcesz coś wykorzystać, przedrukować, skontaktuj się redakcją Fx-Zone.Przedstawiona analizy, komentarze, poglądy i oceny są wyrazem osobistych subiektywnych poglądów autora i nie maja charakteru rekomendacji. Poglądy te jak i inne treści raportów, nie stanowią "rekomendacji" lub "doradztwa" w rozumieniu ustawy z dnia 29 lipca 2005 o obrocie instrumentami finansowymi. Wyłączną odpowiedzialność za decyzje inwestycyjne, podjęte lub zaniechane ponosi inwestor.Polityka prywatności: https://fx-zone.pl/polityka-prywatnosci/polityka-prywatnosci/

0 0 votes
Oceń artykuł
Subscribe
Powiadom o
guest

0 komentarzy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komenatrze
0
Masz ochotę skomentować?x
Share via
Copy link
Powered by Social Snap